Jak wybrać odpowiedni fartuch medyczny?

Fartuch, umówmy się, najnowszy krzyk mody to to nie jest. Choćbyśmy poruszali się niczym modelki po francuskim wybiegu, używając najbardziej kocich ruchów, fartuch wciąż pozostanie odzieniem budzącym strach u tak wielu chorych.

Nie zapominajmy o tym, iż budzenie przerażenia nie jest najważniejszą funkcją tegoż białego kaftana. W głównym zamyśle fartuch powinien chronić nas przed wszelkiego typu niszczycielskimi substancjami, które zagrażają nam lub nieskazitelności naszego odzienia. Wbrew pozorom wybór nie jest trudny. Mamy dostępny biały fartuch i… biały fartuch. Teraz pewnie zastanawiacie się „To w takim razie o czym jest ten post???”. A o tym, że mimo wszystko wybór nie jest taki prosty.

Prócz szerokiej gamy barw (od białego do białego), przy wyborze fartucha trzeba brać pod uwagę wiele innych aspektów. Przede wszystkim rodzaj tkaniny. Jest to istotne choćby z tego względu, że raczej większość z nas nie marzy o spędzeniu kilku godzin zalanym znaczną ilością potu, wyprodukowanego w celach termoregulacyjnych przez nasze ciało. Takich wrażeń nam i naszym współtowarzyszom na pewno nie zapewni bawełna. Ten rodzaj materiału jest w pełni naturalny i bardzo przewiewny. Tak naprawdę jedynym minusem bawełnianego fartucha jest jego giętkość manifestująca się różnokształtnymi zagięciami, którym podoła tylko i wyłącznie częste korzystanie z żelazka. Chyba, że nie jesteś estetą, to problemu nie ma. Jeżeli jednak zależy Ci na nieskazitelnym wyglądzie, a nie opanowałeś tajników posługiwania się tak zawrotnym przedmiotem jak żelazko, fartuch wykonany z elanobawełny jest dla Ciebie. Mniej wgnieceń, mniej prasowania, przewiewność nieco mniejsza, lecz wciąż zachowana, a to wszystko dzięki mieszance bawełny z tworzywem sztucznym, stąd -> ELANObawełna.

Kolejnym, istotnym szczegółem budowy naszego fartucha jest jego grubość a raczej ciężar materiału zwany gramaturą. Ta jakże ważna cecha, również stanowi o wzmożonej termoregulacji naszego ciała, ponieważ im grubszy materiał tym mniej przepuszczalny i tym bardziej toniemy we własnym pocie tworząc jednoosobową mini saunę parową. Teraz zapewne pomyślicie, że im cieńszy materiał tym lepszy. Otóż nie. Cieniutki materiał, jak się okazuje, mocno się kulkuje czy tam mechaci, jak kto woli. Brzmi skomplikowanie, ale na szczęście w ofercie gramatura została tak dobrana, by Twój fartuch służył Ci w stanie nieskalanym jak najdłużej, lecz bez efektu mini sauny o której wspominałam wcześniej.

Gramaturę i rodzaj materiału zostały omówione. Teraz pozostaje kwestia koloru i guzików, ale skoro o gustach się nie dyskutuje, więc problematykę wizualną tegoż odzienia pozostawiam Tobie do zweryfikowania pod tym LINKIEM.

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.